Przewodnik po Zamościu - Rynek Wielki
Rynek Wielki
Rynek Wielki jest jednym z najwspanialszych XVI-wiecznych placów w Europie. Architektura Zamościa, wyrosła na idealnym regularnym planie urbanistycznym Moranda, jest zespołem różnych okresów stylowych – od późnego renesansu do neoklasycyzmu. Sławę miasta wyjątkowego zawdzięcza Zamość zabudowie Rynku Wielkiego ze wspaniałym ratuszem i kamienicami podcieniowymi, dzięki którym zyskał imię „miasta arkad odrodzenia”. Głębokie perspektywy podcieni podkreślone światłocieniową rytmiką sklepień i arkad, urzekają każdego widza i stwarzają podniosły nastrój. Pierścień jedno lub dwupiętrowych kamienic rynkowych spina jak klejnot wyniosły gmach ratusza ze smukłą wieżą, w pierzei pn. Rynek Wielki jest idealnie kwadratowy, o wymiarach 100 x 100 m. W każdej pierzei rynkowej jest po 8 kamienic w dwóch blokach rozdzielonych przelotową ulicą.
Życie handlowe toczyło się, jak dziś, w podcieniach, ale Rynek był w zasadzie pomyślany od początku jako reprezentacyjny plac publiczny, na wzór antycznego „forum publicum” lub włoskiej „piazzy”. Właściwymi placami targowymi były mniejsze rynki – Solny i Wodny, powiązane ze sobą osiowo. Przed fasadą ratusza w XVII w. znajdował się pręgierz (jego relikty odkryto w 1979) w kształcie kolumny zwieńczonej figurą; były tu także 4 studnie. Harmonijna zabudowa wokół placu powstawała stopniowo. Początki były skromne, najpierw drewniane domy konstrukcji szkieletowej, już jednak od końca XVI w. wymieniano na murowane kamienice z podcieniami i attykami. Tempo budowy było duże, skoro w 11 lat po założeniu miasta w Rynku Wielkim tylko 8 parcel z ogólnej liczby 32 było nadal pustych. Właściciel miasta ze szczególną starannością dobierał osadników, którym przydzielano działki w rynku. W pierzei pd. 2 działki – przy osiowej ulicy – otrzymali Włosi: Tellani i Morando. Choć idealna forma kamienicy stworzona przez autora projektu miasta nie jest znana, to zapewne zbliżały się do niej murowane podcieniowe kamienice, które z czasem w tym miejscu wzniesiono. Pierwsze domy wzorcowe, których budowę zapowiedział Zamoyski już w 1579 były prawdopodobnie bardziej wzorami konstrukcji niż renesansowej formy. Pierwotne parterowe domy stawiano w głębi działki, czego dowodziły istniejące długo w głębszych traktach drewniane „izby stare”, pozwalające na dobudowanie murowanego traktu bez likwidowania dotychczasowej zabudowy. Prymitywne domy w dalszej fazie kształtowania miasta ustąpiły miejsca właściwej zabudowie poddanej architektonicznym rygorom. W pierwszej fazie budowy miasta nie został zrealizowany żaden model wzorcowy, ale projekt był już zapewne opracowany, skoro Morando wzniósł na swych działkach fundamenty pod budowę domów murowanych. Już w 1596 Zamość zrobił duże wrażenie na włoskim pośle Vanozzim, który zachwycał się miastem budowanym na włoską modę i podziwiał Rynek „otoczony ze wszystkich stron loggiami (podcieniami), gdzie są sklepy z różnymi towarami”. Obowiązek kształtowania fasad wg wzoru stworzonego przez Moranda (ukształtowanego zapewne w latach 1587 – 96), przestrzeganego także w XVII w., przyczynił się do powstania harmonijnej zabudowy wokół Rynku. Dom z podcieniami i horyzontalnym podziałem fasady (obowiązkowo fryz podokienny) nawiązywał do wzorców północno – włoskich, zawartych m.in. w księgach do architektury Sebastiana Serlina. Polski charakter nadawały domom wysokie grzebieniaste attyki zakrywające dachy pogrążone. W planach przeważał układ z sienią przelotową na osi. W przednich pomieszczeniach z witrynami wychodzącymi na podcienia i wejściem z sieni, mieściły się sklepy. Piętro miało charakter mieszkalny.
Wiek XVII to okres największego rozwoju zamojskiej kamienicy. Do dwupiętrowych budynków dobudowywano od podwórza obszerne izby, kryte stropami belkowymi na sosrębach. Parterowe domy były nadbudowywane lub wznoszone od nowa; osiągały najwyżej dwa piętra. Z chwilą wznoszenia nowych kamienic już istniejące przekształcano prawdopodobnie tak dalece, iż wyburzono dawne podcienia, wznosząc w ich miejsce nowe, z nową ścianą frontową wysuniętą ok. 1,5 m przed lico dawnej zabudowy. Zwiększało to głębokość przednich traktów piętra, a także pozwalało na umieszczenie dekoracji na obszernych sklepieniach podcieni. Z tego okresu pochodzą bogate dekoracje fasad o różnych motywach artystycznych: włoskich, niderlandzkich, orientalnych, a także wiele pięknych portali kamiennych o formach renesansowych, manierystycznych i wczesnobarokowych.
Koniec XVII w. i wiek XVIII były okresem stagnacji w zabudowie na skutek słabości ekonomicznej mieszczaństwa, spowodowanej m.in. trudnościami w handlu ze Wschodem. Zamość opuścili wówczas bogaci Ormianie, Grecy i Żydzi sefardyjscy. Wiele kamienic przeszło w ręce szlachty i duchowieństwa oraz Żydów polskich. Wiek XIX przyniósł największe straty wśród kamienic Rynku Wielkiego. Niektóre z nich rozebrano, wszystkie pozbawiono attyk, wykorzystując je częściowo przy nadbudowie pięter. Na wielu fasadach skuto dekoracje rzeźbiarskie. Na przełomie XIX i XX w. dodawano nawet balkony. Dawną urodę kamienic przywróciły prace konserwatorskie prowadzone stopniowo w l. 1935 – 38; restaurowano wówczas fasady, usuwając balkony. W l. 1978 -80 przywrócono attyki na kamienicach ormiańskich; zrekonstruowano szereg fryzów podokiennych. Niepotrzebnie chyba dodano okna facjatek, nie mające związku z tą architekturą, a pojawiające się nawet w ostatnim czasie.
(Źródło: Kowalczyk Jerzy: Zamość. Przewodnik. Zamojski Ośrodek Informacji Turystycznej, Zamość 1995).