Charakterystyka ogólna
Najmniej znaną i najrzadziej przez turystów odwiedzaną częścią polskiego Roztocza jest Roztocze Południowe, objęte ochroną jako Południoworoztoczański Park Krajobrazowy. Tu znajdują się najwyższe wzniesienia polskiego Roztocza: Długi Goraj, Wielki Dział i Krągły Goraj, sięgające 390 m n.p.m. Jest to kraina rzadko zaludniona i porośnięta w większości lasem. Nie ma tu cenniejszych zabytków i turystycznej infrastruktury. Jednak prawdziwi „turystyczni koneserzy” z pewnością docenią uroki tej dzikiej krainy, którą bez wielkiej przesady można nazwać mini-Bieszczadami. Podobnie bowiem jak w Bieszczadach, tereny te niegdyś zamieszkane były przez ludność ukraińską wysiedloną przymusowo w latach 1945-47. Po dawnych mieszkańcach w wielu miejscach pozostały tereny wsi ze śladami fundamentów i zdziczałymi drzewami owocowymi, przydrożne krzyże, drewniane cerkiewki i stare cmentarze. Niektóre ludne niegdyś wsie składają się dziś z nielicznych domów wzniesionych w okresie powojennym. Zniszczone wsie i ich pozostałości położone są też podobnie jak w Bieszczadach na polanach otoczonych łagodnymi kopulastymi wzgórzami porośniętymi bukowymi lasami i porozcinanymi przez doliny wartkich potoków.
Najpiękniejsze drewniane cerkwie roztoczańskie, zachwycające harmonią sylwetek i malowniczością położenia znajdują się w Hrebennem, Radrużu, Woli Wielkiej, Bruśnie Nowym, w Prusiu i w Bełżcu. Po wielu innych zostały tylko fundamenty i pełne osobliwego nastroju uroczyska, jak choćby w odległym od siedzib ludzkich Monastyrze, gdzie był niegdyś klasztor greckokatolicki, czy w położonym tuż przy granicy wyludnionym Dziewięcierzu. Na szczególną uwagę zasługują stare roztoczańskie cmentarze greckokatolickie, które zachowały się w licznych miejscach, zarówno w istniejących, jak i wysiedlonych niegdyś i opuszczonych wsiach. Niemal wszystkie nagrobki na tych cmentarzach wykonano w lokalnym ośrodku kamieniarskim w położonym właśnie na Roztoczu Południowym Bruśnie Starym (dziś wieś nie istnieje), którego największy rozkwit przypada na przełom XIX i XX w. Nagrobki, wykonane przeważnie z twardego piaskowca lub miękkiego wapienia, wyrabiane przez ludowych majstrów, odznaczają się oryginalną ornamentyką. Najstarsze nagrobki to krzyże równoramienne o rozszerzonych końcach, przypominające krzyże maltańskie. Większość nowszych nagrobków zdobią płaskorzeźby uśmiechniętych Chrystusów, pyzatych aniołków i rozmodlonych, pogodnych świętych. Niektóre groby zdobią bardziej skomplikowane i precyzyjnie wykonane kompozycje rzeźbiarskie o wysokich walorach artystycznych. Te oryginalne zabytki ludowej kultury Roztocza w większości niszczeją dziś, ukryte w gęstwinie zarastających zapomniane cmentarze chwastów i młodych drzew.
Na obrzeżach „dzikiego” Roztocza Południowego znajdują się dwie większe, godne uwagi miejscowości. Pierwszą z nich jest Narol. Zachował się tam imponujący barokowy pałac Łosiów z bocznymi skrzydłami, połączonymi z korpusem głównym za pomocą półkolistych arkadowych galerii, oraz okazałą bramą wjazdową. Ten ceny zabytek, otoczony rozległym parkiem, jest dziś niestety w opłakanym stanie i czeka na przywrócenie do życia. Położony w pobliżu granicy z Ukrainą Horyniec jest jedynym (poza później ustanowionym Krasnobrodem) w polskiej części Roztocza uzdrowiskiem. Znajdujący się tu XIX-wieczny pałac Ponińskich wraz z parkiem służy kuracjuszom, podobnie jak i kilka sanatoriów. Tradycje uzdrowiskowe miejscowości sięgają XVII w., kiedy to okoliczne dobra, z główną siedzibą w Żółkwi, należały do króla Jana III Sobieskiego, który miał w Horyńcu zameczek myśliwski i zażywał kąpieli w miejscowych źródłach siarczkowych.
(Źródło: Rąkowski Grzegorz, Lipiec Wiesław: „Roztocze". Wydawnictwo VOYAGER, Warszawa 1997.)
Opracowanie: Paweł Rydzewski - www.roztocze.horyniec.net