Szlaki Piesze
Janów Lubelski
1. Szlak historyczny
Momoty Górne - Porytowe Wzgórze -Janów Lubelski - Bilsko - Wierzchowi-ska - Antolin - Batorz - Sowia Góra. Długość 47 km. Znaki żółte,odnoga Porytowe Wzgórze – Momoty; niebieskie.
Szlak przecina powiat janowski południkowo i wiedzie przez miejsca nie tylko ciekawe pod względem przyrodniczym (Lasy Janowskie ze stawami i wydmowymi wzgórzami oraz wąwozy Roztocza Gorajskiego), ale znane z wydarzeń historycznych. Podstawowy szlak historyczny wiedzie z Porytowego Wzgórza do Batorza. Ze względów praktycznych (m.in. brak możliwości dojazdu komunikacją do Porytowego Wzgórza) został połączony z odnogą wiodącą do Momot.
Dojeżdżamy autobusem z Janowa Lubelskiego do Momot Górnych. Szlak niebieski bierze swój początek pod kościołem p.w. św. Wojciecha. Ta perełka architektury sakralnej zawdzięcza swój wygląd, wraz z całym otoczeniem, byłemu proboszczowi ks. Kazimierzowi Pińciurkowi. Na placu obok kościoła znajduje się pomnik poświęcony żołnierzom ze zgrupowania płk. Tadeusza Zieleniewskiego, które skapitulowało tu we wrześniu 1939 r.
Idąc szosą docieramy do kamiennej kapliczki z 1860 r. i skręcamy w lewo w polną drogę, tzw. gościniec krzeszowski. Za mostem na rzece Bukowa wchodzimy w las i kierujemy się na prawo. Po ok. 1 km dochodzimy do malowniczego kompleksu stawów rybnych i dalej idziemy jego skrajem. Docieramy do zadaszenia i ławy turystycznej. Dalej droga skręca w lewo.
W okolicach Porytowego Wzgórza przecinamy nasyp kolejowy pozostały po dawnej kolejce leśnej. Mijamy potężny pomnikowy dąb i skręcamy według znaków szlaku czerwonego w lewo i kładką przekraczamy rzeczkę Branew. Wychodzimy na węzeł szlaków turystycznych i docieramy do cmentarza partyzantów poległych w bitwie na Porytowym Wzgórzu i monumentalnego pomnika. Tu zaczyna się właściwy szlak historyczny. Chętni mogą zapoznać się z okolicami pomnika przemierzając ścieżkę spacerową.
Kierujemy się na północ do parkingu, skręcamy w lewo i mijamy brogową kapliczkę. Skręcamy w prawo. Ten odcinek tzw. Kiszczańska droga pokrywa się z rowerowym szlakiem niebieskim, który jest utwardzony (początkowo nawet asfalt). Wychodzimy na szosę Janów Lubelski - Szklarnia w okolicach zabudowań przysiółka Cegielnia i ponownie zagłębiamy się w las i przecinamy drogę Janów - Momoty. Odcinek jest nieco kręty, mogą być problemy z oznakowaniem, ale szlak nadal pokrywa się z rowerową trasą niebieską, więc możemy posiłkować się jej oznakowaniem.
Po ok. 3 km skrzyżowanie szlaków, gdzie skręcamy w prawo i przez kładkę przechodzimy rozlewiska rzeczki Trzebensz. Przed nami kolejny punkt wędrówki - uroczysko Kruczek z kapliczką św. Antoniego.
Stąd leśnym duktem zmierzamy do Janowa Lubelskiego. Wychodzimy na szosę, skręcamy w prawo, a później w lewo. Przechodzimy skarpą wzdłuż ogrodzenia schodząc do brzegu zalewu. Dalej obok ośrodka wypoczynkowego i wzdłuż odnogi zalewu, niezmiernie malowniczej z szuwarami. Wypatrujemy oznakowań, które sporadycznie się zdarzają. Przechodzimy przez piaszczystą plażę. Za parkingiem kierujemy się szosą do centrum miasta. Ulicą Świerdzową dochodzimy do dworca PKS.
Kolejny etap wędrówki wiedzie obok kościoła św. Jana Chrzciciela wzdłuż ul. Lubelskiej. Przy ul. Kościuszki stoi duży krzyż betonowy zwieńczony krzyżem żeliwnym, zapewne z pocz. XX w. Za zabudowaniami kapliczka drewniana z 1927 r. z rzeźbą Chrystusa, za którą skręcamy w lewo.
W przysiółku Podlaski skręcamy w prawo idąc przez ok. 2 km skrajem lasu Bilskiego. Następnie zagłębiamy się w sam środek tego dużego kompleksu leśnego. Na całym odcinku leśnym uważamy na znaki. Przy skrzyżowaniu leśnych dróg czarny metalowy krzyż. Obok stara drewniana kapliczka na drzewie.
Wychodzimy na asfaltową drogę Wolica - Bilsko skręcamy w prawo, a następnie po kilkudziesięciu metrach w lewo, w polną drogę, w kierunku zabudowań. Docieramy do lasu i schodzimy w dół do doliny Kurokowiec. To rozległy kompleks dolinny z systemem wąwozów. Głębokość jest znaczna, a różnica poziomów sięga 30 m. Wspinamy się w górę małym wąwozem. Intensywne opady powodują wymywanie pokrycia lessowego na zboczach doliny.
Po wyjściu z lasu za drewnianym krzyżem z 1958 r. skręcamy w prawo kierując się cały czas polną drogą wiodąca ponad doliną Sanny i zabudowaniami wsi Wolica i Wierzchowiska, co zapewnia znakomite widoki. Po drodze krzyż drewniany ze zwieńczeniem krzemieńskim. Przy kolejnym krzyżu skręcamy w lewo. Wychodzimy na tył cmentarza w Wierzchowiskach. Schodząc do zabudowań czeka nas pewne zaskoczenie, ponieważ szlak wychodzi na prywatne gospodarstwo. Chcąc tego uniknąć musimy przejść przez cmentarz i zejść do doliny szosą prowadzącą do niego.
W centrum Wierzchowisk dwa przedwojenne pomniki i dzwonnica z tego okresu oraz kilka kapliczek z rzeźbami. Najcenniejszym zabytkiem jest jednak dawny dworek z XIX w. Niszczejący obiekt przeszedł ostatnio w prywatne ręce. Nowy właściciel zaczął go remontować z zamiarem ulokowania tutaj hoteliku, podobno też winiarni. Należy mieć nadzieję, że ten projekt szybko zostanie zrealizowany.
Mijamy dawny kompleks podworski idąc szosą ostro pnącą się pod górę. Po obu stronach zalesiony kompleks wąwozów Wilówka. Za Węgliskami z kolei schodzimy w dół, równie ostro, do wsi Antolin. Tu możemy odpocząć pod wiatą turystyczną. Za remizą szlak wiedzie w górę polną drogą. Dalej wchodzimy w las. Po wyjściu z niego brak oznakowań. Skręcamy w prawo i po ok. 100 m ponownie w prawo. Dochodzimy do metalowego krzyża. Przed nim skręcamy w lewo i polną drogą docieramy do szosy. Schodząc w dół możemy obserwować piękne widoki na Batorz.
W Batorzu szlak skręca w lewo, a następnie w prawo. Na cmentarzu (opis wyżej) grób powstańców styczniowych. Idąc dalej wyasfaltowaną drogą docieramy do powstańczego kopca na Sowiej Górze, gdzie szlak się łączy z niebieskim Centralnym Szlakiem Roztocza.
(Źródło: Wortal E-turystyka Powiatu Janowskiego http://turystyka.powiatjanowski.pl/ ).
2. Szlak „Centralny" Roztocza
Szastarka - Moczydła Stare - Moczydła Nowe - Błażek - Batorz - Otrocz -Tokary - Huta Turobińska. Długość ok. 30 km. Znaki niebieskie.
Szlak na terenie powiatu przecina pasmo Roztocza Gorajskiego. Umożliwia poznanie jego specyfiki, czyli m.in. licznej sieci wąwozów.
Szlak bierze swój początek na stacji kolejowej Szastarka. Na wielu odcinkach pokrywa się ze szlakiem rowerowym, również oznakowanym na niebiesko.
Ruszamy spod budynku stacji PKP. Skręcamy w prawą stronę i zaraz w lewą. Przy skrzyżowaniu w Brzozówce Kolonii idziemy w prawo, w drogę prowadzącą do gospodarstwa. W tym miejscu mieścił się dawniej dworek. Majątek Ordynacji Zamojskiej został rozparcelowany w 1927 r. Została tylko resztówka (47 ha) dzierżawiona przez Witolda Włodzkiego, później Kubickiego, który zmarł w niewoli sowieckiej w Krasnowodzku. Dworek został rozebrany.
Przed zabudowaniami skręcamy w lewo, mijamy starą szopę podworską. Po lewej resztki założenia parkowego (XIX w.), w głębi parku widzimy dwa krzyże. Jeden znajduje się na mogile trzech powstańców styczniowych. Pochodzili oni z partii powstańczej, która stoczyła bitwę z Rosjanami pod Potokiem Wielkim w grudniu 1863 r. Według przekazów dwóch z nich zabili we wsi ścigający ich Kozacy. Trzeci, jak czytamy w spisanych przez Jana Gajewskiego przekazach, pełzając wzdłuż opłotków zaczołgał się do miejscowej karczmy dzierżawionej przez niejakiego C. Rzucił karczmarce na stół suto wypchaną sakiewkę. - Bierz kobieto te wszystkie pieniądze, tylko daj mi schronienie przed Kozakami - prosił. - Uratuj mi życie. Szynkarka wskazała mu, by położył się pod kontuarem. Sakiewkę włożyła w zanadrze i wyszła przed karczmę. Gdy drogą przejeżdżali Kozacy, zawołała ich i oświadczyła, że jakiś powstaniec grożąc jej bronią ukrył się pod kontuarem. Kozacy wyciągnęli młodzieńca z kryjówki, wyprowadzili do sadu i rozstrzelali. Do dziś opowiadają okoliczni mieszkańcy, że wyprowadzony z karczmy odezwał się do zdrajczyni: „Obyś była przeklęta i całe pokolenie twoje". Za wydanie powstańca rząd carski wypłacił C. nagrodę". Rodzina C. dzierżawiła potem majątek Stróża, ale ich dzieci i wnuki dotknięte tym „przekleństwem" dotknięte zostały chorobami.
Drugi, prawosławny krzyż, stoi w miejscu pochówku żołnierza rosyjskiego poległego podczas I wojny światowej. Drewniane krzyże zostały kilka lat temu przez właściciela gruntu wymienione na metalowe.
Idziemy w dół, przez łąkę, po lewej mijamy stawy zwane Gromada, potem zmierzamy prosto. Następnie szlak prowadzi w prawo w górę polną drogą do szosy. Przy końcu zabudowań skręcamy w prawo i kierując się cały czas prosto drogą prowadzącą przez pola dochodzimy do lasu blinowskiego.
W środku lasu, za metalowym krzyżem z 1952 r., skręcamy w lewo. Na tym odcinku, a jest tu kilka odgałęzień leśnych dróg, uważamy na znaki. Docieramy do szosy i niebawem dochodzimy do wsi Moczydła Stare. Szlak aż do Batorza wiedzie asfaltową nawierzchnią. Przed kolejną wsią Moczydła Nowe piękne widoki na dolinę i garby Błażka.
Położone już na terenie powiatu janowskiego Moczydła Nowe położone są nad wąwozem i niezauważalnie przechodzą w kolejną wieś na trasie - Błażek. Mijamy charakterystyczne dla tych okolic krzyże cementowo-żeliwne. Za nowoczesnym kościołem kapliczka z rzeźbą Chrystusem Frasobliwego, a dalej z ponad 100-letnią św. Tekli. W centrum bajorowate stawy, które dawniej stanowiły źródło wody dla mieszkańców.
Za wsią dochodzimy do skrzyżowania, przy którym stoi krzyż cementowo-żelazny i skręcamy w lewo. Rozpościera się stąd piękny widok na Batorz. Tu brak oznaczeń, ale skręcamy w pierwszą polną drogę po prawej stronie. Wychodzimy na szosę i przez Kolonię Batorz docieramy do Batorza. Ten odcinek pokrywa się ze szlakiem żółtym. Przez most na Porze kierujemy się do powstańczego kopca na Sowiej Górze. Kilka lata temu władze samorządowe ułożyły nawierzchnię asfaltową, tak że droga jest wygodna. Przy kopcu znajduje się wiata turystyczna.
Dalej schodzimy lekko w dół, potem idziemy płytkim parowem zw. Ruską Drogą. Kierujemy się cały czas prosto uważając na znaki, bowiem od naszej trasy odbijają leśne dróżki. Po wyjściu z parowu uwaga na znaki. Idziemy obok drogi, która jest zarośnięta, a po obfitych deszczach także zalana.
Wychodzimy na pola, mijając krzyż metalowy z 1980 r. z kogutkiem, postawiony na miejscu starego z XIX w., przy którym skręcamy w prawo. Ponownie wchodzimy w las, tym razem otrocki.
Na tyłach zabudowań Otrocza skręcamy w prawo przy drewnianym krzyżu i dochodzimy do szosy. Tutaj znajduje się wiata turystyczna.
Na końcu wsi stoi kościół, dawna cerkiew unicka z XIX w. Przy świątyni skręcamy w lewo. Po prawej stronie dawniej mieściła się cegielnia. Upadła, gdy jej właściciel zmarł. Mieszkańcy uważają, że spotkała go kara, ponieważ cegielnia powstała na miejscu dawnego cmentarza, założonego w 1845 r. We wsi panowała wówczas epidemia cholery. Na cmentarzu przykościelnym nie było już miejsca, więc zaczęto chować zmarłych tutaj. Jednak nie trwało to długo, ponieważ i to miejsce pochówków szybko się zapełniło. W 1870 r., nieco dalej powstał obecnie użytkowany cmentarz. Zachowało się na nim jeszcze kilkadziesiąt kamiennych nagrobków dawnych rusińskich mieszkańców Otrocza, z napisami cyrylicą (XIX-XX w.). Do niedawna był także żeliwny pomnik ostatniego proboszcza unickiego ks. Jana Skrobańskiego, budowniczego istniejącego do dzisiaj kościoła. Opierał się on przyjęciu prawosławia, chociaż w końcu uległ. Według przekazów nigdy nie krył sympatii katolickich, a przed śmiercią w 1892 r. podobno się wyspowiadał u duchownego katolickiego.
Za cmentarzem wchodzimy do największego w tej części Roztocza kompleksu leśnego skupiającego różne rodzaje borów i grądów. Po ok. 2 km mijamy drewniany krzyż. Uwaga! Zaraz za nim brakuje oznaczeń, które pojawiają się nieco dalej. Łatwo skręcić w niewłaściwe rozwidlenie. Idziemy środkową drogą. Schodzimy parowem do doliny, następnie idziemy w górę do szosy. Przechodzimy przez Tokary, wsi położonej już w powiecie biłgorajskim. Wieś powstała w 1780 r. w lasach Ordynacji Zamojskiej. W 1799 r. Majdan Tokary liczył 61 domów i 358 mieszkańców. Wieś zamieszkiwali, oprócz Polaków, Rusini. W 1921 r. Tokary liczyły 120 domów i 675 mieszkańców, w tym 64 Ukraińców. W maju 1944 r. wieś została zbombardowana przez niemieckie samoloty. Zginęły 23 osoby, upamiętnia to pomnik przy szkole. We wsi także krzyż drewniany ze zwieńczeniem krzemieńskim z pocz. XX w.
Za Tokarami położona jest wieś Huta Turobińska. Występuje w źródłach historycznych w 1598 r. Istniała wówczas tutaj huta szkła. Upadła ona po 1645 r., a w tym miejscu stopniowo rozwinęło się osadnictwo rolnicze. W 1710 r. wieś liczyła ośmiu gospodarzy. Karczowanie okolicznego lasu spowodowało rozwój przestrzenny wsi. Pod koniec XVIII w. liczyła ona już 25 domów i 152 mieszkańców.
W okresie międzywojennym rozwinął się tutaj ruch lewicowy. Podczas II wojny światowej działała partyzantka komunistyczna GL-AL. W 1984 r. powstała parafia rzymskokatolicka. Za kościołem po lewej stronie krzyż drewniany z 1912 r.
Przy końcu wsi stoi krzyż z końca XIX w. z ażurowym krzyżem krzemieńskim.
Opis szlaku kończymy w Hucie Tu-robińskiej, przy szosie Lublin - Biłgoraj.
(Źródło: Wortal E-turystyka Powiatu Janowskiego http://turystyka.powiatjanowski.pl/).
3. Szlak puszczański
Lipa - Siembidy (8 km) - Gwizdów -Łążek Ordynacki (20 km) - Szklarnia (31 km) - Porytowe Wzgórze - Ujście (44 km). Długość 44 km. Znaki czerwone.
Szlak typowo puszczański, wiedzie przez centrum Lasów Lipskich, Janowskich, Puszczę Solską i lasy Roztocza. Pozwala poznać miejsca i wydarzenia związane z kampanią wrześniową i hitlerowskimi akcjami Sturmwind I i Sturmwind II. Prowadzi przez rezerwaty Imielty Ług oraz Lasy Janowskie i ostoję konika polskiego w Szklarni.
Do Lipy, gdzie zaczyna się szlak czerwony, najłatwiej dotrzeć koleją. Wieś powstała w lasach Ordynacji Zamojskiej w 2. poł. XVI w. W 1582 r. jednak odnotowano ją jako opuszczoną. W 1596 r. tereny te nabył Jan Zamoyski i włączył je do ordynacji. Mieszkańcy Lipy pierwotnie zajmowali się maziarstwem i bartnictwem. Stopniowo rozwinęło się osadnictwo rolnicze, a wieś uległa rozbudowie - co znalazło wyraz w nazewnictwie Lipa Stara i Nowa. W okresie zaborów, przez bliskość granicy kwitł przemyt. W 1915 r. przeprowadzono tędy linię kolejową. W 1945 r. zbudowano kościół p.w. MB Częstochowskiej. W latach 1960-90 istniał w Lipie duży tartak.
Z dworca PKP kierujemy się na prawo. Szlak zaczyna się przy głównej ulicy kilkadziesiąt metrów za przejazdem kolejowym. Skręcamy w prawo i piaszczystą drogą zmierzamy w kierunku lasu. Po ponad 2 km dwa ostre skręty na trasie, najpierw w lewo, potem w prawo. Przecinamy drogę Lipa - Goliszowiec nieopodal kapliczki. Po kolejnych 2 km przekraczamy mostek na rzece Łukawica. Tuż przed nim marmurowa tablica upamiętniająca pierwsze walki partyzantów z Niemcami, w czerwcu 1944 r. Okupanci zamierzali wówczas rozbić odziały partyzanckie stacjonujące w Lasach Janowskich.
Przechodząc przez rzeczkę Łukawica wkraczamy na teren powiatu janowskiego. Po lewej stronie znajduje się rybakówka Siembidy. W 1783 r. były tutaj dwie budy w lesie. W 1877 r. występuje jako część Świdrów licząc trzy domy.
Przy rybakówce zaczyna się jeden z piękniejszych odcinków szlaku. Idziemy szeroką groblą między kompleksem wielkich stawów rybnych. Mijamy m.in. stawy: Stary Witold, Ostatni, Szolna, Sokół. Za pasmem lasu kolejna grobla, prowadząca przez nieco mniejsze stawy. Docieramy do śródleśnej szosy i przechodzimy przez niewielkie wsie Świdry i Gwizdów. Przy końcu Gwizdowa, po prawej stronie tablica informacyjna sygnalizująca początek ścieżki edukacyjnej prowadzącej przez rezerwat Imielty Ług.
Następnie skręcamy w prawo i utwardzoną drogą zmierzamy do Łążka Ordynackiego. Część trasy wiedzie w pobliżu trasy dawnej kolejki. Przy końcu lasu parking z wiatą. Szlak prowadzi do szosy Janów Lubelski - Nisko. Skręcamy w prawo w kierunku przystanku autobusowego. Dalej znaki prowadzą wzdłuż szosy na południe. Skręcamy w lewo i dochodzimy do przysiółka Przymiarki. Przed zabudowaniami skręcamy w lewo w tzw. Szklarską drogę.
W dalszej części trasa pokrywa się z niebieskim szlakiem rowerowym Wyprawa do Leśnego Skarbca. Przy Rudzkiej Składnicy ława turystyczna. Szlak skręca na prawo.
Przy wjeździe do Szklarni stoi wieża widokowa na zagrodę koników biłgorajskich. Po przeciwnej stronie znajduje się wiata, z miejscem na ognisko. Kolejna wiata znajduje się przy szosie Janów Lubelski - Momoty. Za rzeczką Czartosowa skręcamy w lewo. Dalej szlak prowadzi szosą do Porytowego Wzgórza. Po ok. 3 km skręcamy w prawo w piaszczystą drogę. Na skrzyżowaniu kierujemy się w lewo. Szlak wiedzie skrajem wydmowego wzniesienia Porytowego Wzgórza. W 1958 r. postawiono obelisk upamiętniający bitwę partyzancką nad Branwią. Następnie idziemy wzdłuż rzeki mijając drewniany most kolejki leśnej. Po ok. 200 m znaki czerwone prowadzą przez most na Branwi. Chcąc dojść do pomnika na Porytowym Wzgórzu kierujemy się znakami szlaku żółtego.
Za mostkiem dochodzimy do leśnej drogi. Po kilkudziesięciu metrach w okolicach dużego dębu, pomnika przyrody, skręcamy w lewo. Po ok. 1 km wchodzimy na szerszą, utwardzoną drogę. Potem jednak przechodzi ona w piaszczystą. Na tym odcinku szlak pokrywa się z trasą rowerową niebieską.
Wychodzimy z lasu i przez drewniany most przekraczamy Bukową i docieramy do szosy prowadzącej do wsi Szewce. Przy kościele w Ujściu stary krzyż z pasyjką z pocz. XX w.
Z Ujścia przez Momoty można wrócić do Janowa. Na końcu wsi przy skrzyżowaniu szlak wiedzie prosto w las do wsi Ciosmy i po ok. 13,5 km docieramy do szosy Biłgoraj - Ulanów, gdzie możemy skorzystać z połączeń autobusowych.
(Źródło: Wortal E-turystyka Powiatu Janowskiego http://turystyka.powiatjanowski.pl/ ).