Roztocze Zachodnie - Radecznica
Charakterystyka ogólna
Wieś w powiecie zamojskim, siedziba gminy, położona przy stromej krawędzi Roztocza Zachodniego i Padołu Zamojskiego, w dolinie Poru i Gorajca na wysokości 200 m n.p.m.
Niegdyś pisana Rodecznica, wieś znana już w 1399 r. Należała wtedy do Tomasza, który był prawdopodobnie protoplastą rodu Latyczyńskich. W 1593 r. została włączona do Ordynacji Zamojskiej. Po 1660 r. darowana bernardynom, w następnym wieku powróciła do ordynacji. W XIX w. działał tu ośrodek drzeworytniczy. Znane są nazwiska twórców: Andrzej Kotulski, Mikołaj Falewski i Jakub Olearski.
W Radecznicy znajduje się znane sanktuarium św. Antoniego, wzniesione na tzw. Łysej Górze dla upamiętnienia objawień świętego, których świadkiem był Szymon Tkacz ( pierwsze objawienie miało miejsce 8 V 1664 r.). Ich prawdziwość stwierdziła komisja teologów Kolegiaty Zamojskiej w 1679 r. Około 1667 r. na wzgórzu zbudowano drewniany klasztor. Wystawił go biskup chełmski Mikołaj Świrski. Świątynia przyklasztorna przetrwała kilka pożarów, które nawiedziły ja w XVII w. Przyspieszyło to decyzję o wzniesieniu murowanego kościoła. Prace były prowadzone w latach 1686 – 1695, wg projektu Jana Michała Linka ( klasztor ukończono w 1708 r.). Wtedy to w ołtarzu głównym umieszczono obraz św. Antoniego – uznany za cudowny. Murowany kościół także nawiedził pożar - w 1742 r. spłonął dach i wieże. Sława Radecznicy była już wtedy znaczna, a w latach 1815 – 1862 uznawano ją za „lubelską Częstochowę”. Odpusty gromadziły kilkudziesięciotysięczne tłumy. Przybywali także wierni obrządku wschodniego, dla nich odprawiano nabożeństwa wg ich liturgii. Podczas powstania styczniowego w klasztorze ukrywał się okresowo oddział Marcina Borelowskiego „Lelewela”. Po powstaniu zaborcy doprowadzili do kasaty zakonu (1869 r.). Na szczęście cenne wyposażenie rozwieziono po funkcjonujących nadal kościołach rzymsko – katolickich (m.in. do Łabuń, Tyszowiec, Czernięcina i Dubienki). W Radecznicy nastał czas duchownych unickich, a po 1886 r. prawosławnych. Kościół przerobiono na cerkiew, dodając kopuły i zmieniając wystrój wewnętrzny. Powstał tu również klasztor prawosławny, a z części rozebranych budynków wzniesiono ponoć cerkiew w Turobinie. W 1916 r. świątynię zwrócono katolikom. Bernardyni powrócili dopiero 5 IV 1919 r. Trzy lata później przy klasztorze powołano kolegium serafickie, które kształciło młodzież męską (aż do wybuchu wojny). W latach trzydziestych uroczystości religijne gromadziły już stutysięczne tłumy. Czas II wojny światowej to okres wspierania przez zakonników konspiratorów niepodległościowych z AK, a następnie WiN ( w okresie powojennym), dla których klasztor stanowił zawsze niezawodną ostoję. Niemcy wycofując się w 1944 r., ostrzelali go pociskami zapalającymi. Spłonęły zabudowania gospodarskie ale kościół ocalał. U stóp wzgórza przetrwała także drewniana kaplica „na wodzie”. Do dziś można zobaczyć na niej ślady po pociskach. Po wojnie bernardyni, pragnąc powrócić do przedwojennej tradycji – utworzyli w Radecznicy gimnazjum. Klasztor i gimnazjum zostały zlikwidowane przez UB, którego funkcjonariusze wraz z oddziałami KBW wtargnęli na teren klasztoru nocą 20 VI 1950 r. i aresztowali wszystkich zakonników.
W tym samym roku miały miejsce masowe aresztowania, które doprowadziły do procesu drugiego Inspektoratu Zamojskiego WiN ( w październiku 1951r.). „Niebezpieczny klasztor” obrabowano i przekształcono na szpital psychiatryczny – do dziś zajmujący część budynków. W 1995 r. ukończono gruntowny remont kościoła. Niestety, 25 czerwca tegoż roku wybuchł w nim pożar, który strawił część wyposażenia pochodzącego z XVIII w., a także kopię cudownego obrazu św. Antoniego. Oryginał został przeniesiony podczas wspomnianej już kasaty klasztoru w 1869 r. do kościoła w Łabuniach, gdzie spłonął w 1899 r.
(Źródło: Pawłowski Artur: Roztocze Przewodnik. Oficyna Wydawnicza „Rewasz”, Piastów 2011).