Najpiękniejsze drewniane cerkwie roztoczańskie, zachwycające harmonią sylwetek i malowniczością położenia znajdują się w Hrebennem, Radrużu, Woli Wielkiej, Bruśnie Nowym, w Prusiu i w Bełżcu. Po wielu innych zostały tylko fundamenty i pełne osobliwego nastroju uroczyska, jak choćby w odległym od siedzib ludzkich Monastyrze, gdzie był niegdyś klasztor greckokatolicki, czy w położonym tuż przy granicy wyludnionym Dziewięcierzu. Na szczególną uwagę zasługują stare roztoczańskie cmentarze greckokatolickie, które zachowały się w licznych miejscach, zarówno w istniejących, jak i wysiedlonych niegdyś i opuszczonych wsiach. Niemal wszystkie nagrobki na tych cmentarzach wykonano w lokalnym ośrodku kamieniarskim w położonym właśnie na Roztoczu Południowym Bruśnie Starym (dziś wieś nie istnieje), którego największy rozkwit przypada na przełom XIX i XX w. Nagrobki, wykonane przeważnie z twardego piaskowca lub miękkiego wapienia, wyrabiane przez ludowych majstrów, odznaczają się oryginalną ornamentyką. Najstarsze nagrobki to krzyże równoramienne o rozszerzonych końcach, przypominające krzyże maltańskie. Większość nowszych nagrobków zdobią płaskorzeźby uśmiechniętych Chrystusów, pyzatych aniołków i rozmodlonych, pogodnych świętych. Niektóre groby zdobią bardziej skomplikowane i precyzyjnie wykonane kompozycje rzeźbiarskie o wysokich walorach artystycznych. Te oryginalne zabytki ludowej kultury Roztocza w większości niszczeją dziś, ukryte w gęstwinie zarastających zapomniane cmentarze chwastów i młodych drzew.
Na obrzeżach „dzikiego” Roztocza Południowego znajdują się dwie większe, godne uwagi miejscowości. Pierwszą z nich jest Narol. Zachował się tam imponujący barokowy pałac Łosiów z bocznymi skrzydłami, połączonymi z korpusem głównym za pomocą półkolistych arkadowych galerii, oraz okazałą bramą wjazdową. Ten ceny zabytek, otoczony rozległym parkiem, jest dziś niestety w opłakanym stanie i czeka na przywrócenie do życia. Położony w pobliżu granicy z Ukrainą Horyniec jest jedynym (poza później ustanowionym Krasnobrodem) w polskiej części Roztocza uzdrowiskiem. Znajdujący się tu XIX-wieczny pałac Ponińskich wraz z parkiem służy kuracjuszom, podobnie jak i kilka sanatoriów. Tradycje uzdrowiskowe miejscowości sięgają XVII w., kiedy to okoliczne dobra, z główną siedzibą w Żółkwi, należały do króla Jana III Sobieskiego, który miał w Horyńcu zameczek myśliwski i zażywał kąpieli w miejscowych źródłach siarczkowych.
(Źródło: Rąkowski Grzegorz, Lipiec Wiesław: „Roztocze". Wydawnictwo VOYAGER, Warszawa 1997.)
Opracowanie: Paweł Rydzewski - www.roztocze.horyniec.net